Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gilanel z miasteczka Leżajsk. Mam przejechane 13608.19 kilometrów w tym 2743.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.53 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 83005 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gilanel.bikestats.pl
  • DST 84.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 30.36km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 172 ( 90%)
  • HRavg 147 ( 77%)
  • Kalorie 2557kcal
  • Podjazdy 417m
  • Sprzęt Giant Defy 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test na wytrzymałość na głodzie ;-)

Poniedziałek, 23 lipca 2012 · dodano: 23.07.2012 | Komentarze 0

Wytrzymałość - trasa na głodzie cukrowo/elekrtolitycznym...... odcięcie na MAX.
Od rana na 3 kromkach + gorzkie herbatki
Serce miało dość, po każdej przerwie w pedałowaniu przyśpieszało... jak auto z rozregulowanym gaźnikiem

Kadencja max=106 avr=77
Jednak dla mnie przedział kadencji 72-82 jest najbardziej optymalny.


Kategoria 51 - 100km, Kolarka


  • DST 22.60km
  • Czas 01:35
  • VAVG 14.27km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do julina

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 23.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria 0 - 50km, Trekking, Z Agą


  • DST 15.40km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 11.55km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Podjazdy 111m
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po lesie

Czwartek, 19 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria 0 - 50km, Teren, Z Agą


  • DST 41.30km
  • Czas 01:20
  • VAVG 30.97km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 177 ( 93%)
  • HRavg 146 ( 76%)
  • Kalorie 1170kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Giant Defy 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szklany kokpit...prawie jak F16

Środa, 18 lipca 2012 · dodano: 18.07.2012 | Komentarze 2

Aby uzupełnić kolekcję urządzeń elektronicznych na mojej kierownicy postanowiłem ze starego licznika zrobić kadencjometr.

Teraz mój kokpit jest kompletny.... mogę powiedzieć z dumą
Mam Szklany kokpit.... prawie jak w F-16
Żaden I-Padł mi teraz nie podskoczy

Szklany Kokpit © Przemas

A więc od Lewej
- Pulsometr Made in Lidl
- Licznik GPS (oraz rejestrator trasy)
- Kadencjometr zrobiony ze starego licznika Longus


A co do jazdy
Starałem się utrzymać kadencję w przedziale 80-90 jak to w mądrej książce napisali
Wyszło mi średnia CAD 82 - MAX CAD 109
A tętno tak aby nie przekroczyć 85% ~165HR
Udać się udało.... ale coś mnie teraz nogi bolą
Niestety o ile płuca i serce są OK to noga jeszcze słaba


Kategoria 0 - 50km, Kolarka


  • DST 21.30km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 13.31km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo

Wtorek, 17 lipca 2012 · dodano: 19.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria 0 - 50km, Teren


  • DST 15.80km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 12.15km/h
  • Podjazdy 92m
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokojnie po lesie + moknięcie w deszczu

Poniedziałek, 16 lipca 2012 · dodano: 19.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria 0 - 50km, Teren


  • DST 38.40km
  • Czas 03:24
  • VAVG 11.29km/h
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Krasiczyna poraz drugi i na Winną Górę

Sobota, 14 lipca 2012 · dodano: 19.07.2012 | Komentarze 0

Jako że to już był ostatni dzień w Przemyślu postanowiliśmy go nie zmarnować i wybraliśmy się znowu do Krasiczyna. Ale tym razem inną drogą

Mianowicie za Miastem skręciliśmy na drogę na Kruhel Wielki a ze Szczytu drogą forteczną "stu zakrętów" do zalesia.
Tam jako że nie znałem dobrze drogi lasem do Dybawki postanowiłem zamocować uchwyt do telefonu i użyć TrekBuddy jako nawigacji.
Niestety podczas montażu niechcący uruchomiłem kasowanie pamięci w moim liczniku GPS i straciłem ślady tras z prawie roku jazdy.. dobrze że większość miałem zapisanych na kompie i tak naprawdę straciłem tylko te z wyjazdu do Przemyśla.

Ale już po zamocowaniu pokierowało nas właściwą leśną drogą na Dybawkę a stamtąd zjazd główną drogą do Krasiczyna.
Tam posiłek z Mega Hamburgerów + cola i odpoczynek nad Sanem


Gdzie trochę wyczyściłem mój rowerek


Później już tylko powrót do Przemyśla drugą stroną Sanu i podjazd pod Winną Górę.
Gdzie z dumą mogę powiedzieć że Aga pokonała cały na rowerku






Później wróciliśmy na rynek gdzie trwały obchody Dni Dzielnego Wojaka Szwejka i pałętały się takie oto dziwadła z epoki



No i oczywiście ..... Aga nie przepuściła mi Sesji nad fontanną
Miały być tylko 2 zdjęcia ale skończyło się na kilkunastu ;-)





Później już był tylko wieczorny spacerek i nazajutrz z rana powrót do domu







Ale to nie koniec Przemyśla
Wybieram się tam na weekendzie rowerem
tak na trasę Leżajsk-Przemyśl-Leżajsk




  • DST 54.70km
  • Teren 8.00km
  • Czas 04:29
  • VAVG 12.20km/h
  • Podjazdy 720m
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Kalwarię oraz Wapielnicę

Piątek, 13 lipca 2012 · dodano: 19.07.2012 | Komentarze 3

A więc będąc w Przemyśli z Rowerem musiałem... po prostu musiałem pojechać na Kalwarię Pacławską.

Ostatni raz byłem tam Rowerami z Tatą jakie 14 lat temu. Jeszcze na stalowym sztywnym góralu z 18 biegami (z których działała połowa) i o grubości tej stalowej ramy większej niż w dzisiejszych aluminiowych.. z tego co pamiętam rower ważył jakie 17kg.
Wtedy nie udało mi się wyjechać pod całą Kalwarię.... padłem na ostatnim pojeździe... przy kapliczce Św Michałą... już w zabudowaniach Kalwarii

Teraz tak nie będzie
Ale że jechałem z żoną to oczywiście fotki muszą być hihi
Miałem nadzieję że przy zjeździe z góry Hyb (bo chyba tak się góra za Aksmanicami) ale nic z tego.... całe pobocze zarośnięte... jedynie miejsce gdzie jest wjazd na łąki dało nadzieję na fotki



A później już zjazd do rzeczki Wiar i odpoczynek przed podjazdem


Po tym zaczyna się... podjaździk
Po tych 14 latach góra niestety nie zmalała, tylko coś pierwsza kapliczka (Cudowne źródełko) jakoś szybciej się pojawiła.
Na ale za nią zaczyna się to co tygryski lubią najbardziej... ściana stromizna itp.

Na ale dałem radę... w sumie nie było aż tak straszno... pewnie starty w Maratonach dały efekt i jakoś Kalwaria nie była straszna. Ale podjazd i tak jest super.. szczególnie ostatnie 700m

Na górze poczekałem na Agę która w tym roku robi pieszy rekonesans podjazdu... a za rok pewnie będzie atak na dwóch kółkach ;-)






Na powrocie nie jechaliśmy pod Hyba.. tylko wybrałem bardziej płaską drogę na Sierakoście
Gdzie na mostku była oczywiście Sesja Foto



Stamtąd już do Przemyśla... ale po drodze aby ominąć główną drogę do Przemyśla postanowiłem w Grochowcach skręcić na Fort pojechać lasem pod Wapienicę i z stamtąd obok baterii Fortecznej na Wyciąg i ulicą Tatarską z powrotem na miasto



Oczywiście Aga jeszcze chciała Sesję przy fontannie... no cóż... takie kobiece Fanaberie hihi




A w samym Przmyślu z okazji Dni Dzielnego Wojaka Szwejka .... takie oto przebierańce łaziły po mieście



I oto trasa naszej wyprawy

#lat=49.706434456975&lng=22.74995&zoom=12&maptype=ts_terrain




  • DST 26.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 13.45km/h
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka do Krasiczyna

Czwartek, 12 lipca 2012 · dodano: 18.07.2012 | Komentarze 3

A więc przyjechaliśmy do Przemyśla z Agą i oczywiście pierwsza wycieczka na Krasiczyn.
Po drodze był wjazd na Komarową górę który Aga dzielnie pokonała
Później już zjazd do Krasiczyna i oczywiście Sesja Fotograficzna.... Agnieszka nie wsiadła by na rower gdybym kilki fotek nie ustrzelił ;-) LOL













A później już powrót do Przemyśla ale nie tą samą drogą
tylko przez Korytniki... czyli drugą stroną Sany

I w samym przemyśli na Nabrzeży Sanu... znów fotki... ech... gdybym tylko miał lustrzankę a nie ten kompakt










Na nie któych wycieczkach zdjęć jest więcej niż kręconych kilometrów hehe




  • DST 19.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 16.52km/h
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółeczka na Fortecznej trasie 100 zakrętów

Czwartek, 12 lipca 2012 · dodano: 18.07.2012 | Komentarze 0

Gorąco polecam każdemu maniakowi MTB