Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gilanel z miasteczka Leżajsk. Mam przejechane 13608.19 kilometrów w tym 2743.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.53 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 83005 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gilanel.bikestats.pl
  • DST 1.10km
  • Czas 00:03
  • VAVG 22.00km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie Buty i Pedały SPD i Wyprawa do Serwisu

Wtorek, 19 października 2010 · dodano: 19.10.2010 | Komentarze 6

No i nareszcie w Piątek przyszła paczka z CentrumRowerowego Pedały SPD buty SPD oraz czapeczka pod kask (poprzednią zgubiłem)

No i pierwszy problem, za cholerę nie mogę odkręcić starych pedałów
Specjalnego klucza nie mam a 15 nie łapie dobrze
Tak więc dałem trochę WD40 i zostawiłem na noc
Na drugi dzień pożyczyłem od taty jeszcze klucz szwedzki
Ale i tak klapa - nie ruszy - klątwa jaka ???

No nic - poczekam do wtorku - wiozłem urlop na ten dzień, aby pójść do lekarza po kolejną dawkę leków, cholerne przeziębienie nie chce się ode mnie odczepić.
A przy okazji zawiozę rowerek do serwisu niech oni się tym zajmą

No i dziś stało się - pedały założone - a przy okazji ściągłem osłonę największej zębatki z przodu - trochę lepiej rowerek teraz wygląda (ale i tak w przyszłości zmienię korbę na jakąś czarną bardziej szosową tak z 50+ zębów)

Evado 1.2 z pedałami SPD © Przemas


No i oczywiście próba - ustawienia sprężyny na najmniejszą siłę i..... - z wypięciem nie ma problemu - ale dobrze że po drugiej stronie przedpokoju jest się o co oprzeć - szafka na buty - inaczej już bym zaliczył pierwszą glebę ;) lol

generalnie wrażenia na duuuuży +PLUS+ , muszę tylko nauczyć się wpinać,
na razie z trudem przychodzi mi w trafienie blokiem w zatrzask, wypięcie idzie lepiej. Ale sądzę że to tylko kwestia wprawy

Już nie mogę się doczekać pierwszej wycieczki w SPD


Kategoria Inne Wydarzenia


  • DST 29.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 23.84km/h
  • VMAX 46.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

2000km zrobione - ale pedał nie wytrzymał

Sobota, 9 października 2010 · dodano: 09.10.2010 | Komentarze 1

No i stało się
2000km zrobione -
no cóż mogło być więcej, ale jak na ten rok wystarczy
Tak naprawdę zacząłem jeździć po zakupie nowego rowerka, czyli na początku lipca, wcześniej prawie nic.

Tak więc oficjalnie zamykam sezon.
A nie oficjalnie i tak będę jeszcze jeździł

No i oczywiście coś po drodze musiało się stać
A dokładnie pękł mi pedał

Padnięty Pedał po ok 1500km © Przemas

Trochę to dziwne - pierwszy raz mi się zdarzyło - nowy rowerek - 0.5 sezonu i tylko 1500 km i BUM

Szczęściem jest że dziś rano akurat zamówiłem pedały z SDP oraz buty

Coś czuję że przez te SPD realny koniec sezonu będzie z duuużym BUM w postaci pierwszej gleby w SDP ;)


Kategoria 0 - 50km, Awaria


  • DST 15.90km
  • Czas 00:42
  • VAVG 22.71km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótki wypad po dluuugiej przerwie i chorobie

Sobota, 2 października 2010 · dodano: 02.10.2010 | Komentarze 0

Po dłuuugiej prawie dwu tygodiowej przerwie spowodowanej chorobą i złą pogodą,
(przez cholerne choróbsko nie pojechałam na Scandia Maraton w Rzeszowie )
wreszcie postanowiłem wybrać się na krótką wycieczkę
A bardziej wypad
No cóż
Załatana opona trzyma dobrze.
A dzięki temu że talku nie żałowałem ułożyła się bardzo dobrze
Niepokoi mnie tylko jedna rzecz
przedni hamulec ma trochę większy luz niż tylny,później łapie
nie wiem czy to normalne ale muszę to wybadać

Co do pogody dzisiaj
Zimno i mokro - trochę wiało - mam nadzieję że zapalenia uszu nie złapię


Kategoria 0 - 50km, Trekking


  • DST 52.50km
  • Czas 01:53
  • VAVG 27.88km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu Pech - co ja mam z tymi oponami

Wtorek, 21 września 2010 · dodano: 21.09.2010 | Komentarze 5

A miał to być mój ostatni dłuższy wyjazd w tym roku, i ostatni dłuższy trening przez Scandia Maraton

Tak więc wybrałem się na trasę, tak 60km, chciałem zobaczyć czy uda mi się zrobić średnią powyżej 28km
Ale mój pech znowu dał o sobie znać
Po ok 45km, na drodze z Sieniawy do ronda w lesie (skrzyżowanie dróg na Jarosław i Przeworsk), już na powrocie do domu, coś tak czułem że mi się ciężko jedzie, a przecież wiatru nie ma. Dopiero na Rondzie w Lesie zauważyłem...... No tak.... znowu guma.. tym razem przednia opona... tak więc doczłapałem się do przystanku autobusowego i zacząłem oglądać oponę,
No i znalazłem kawałek metalu,... malutki...., wbity w oponę
DRUGI RAZ W TYM ROKU
Poprzednio tylna opona poszła na czymś takim - mam tamten kawałek do dziś
- zaprezentuję wam poniżej na zdjęciu

Taki kawałk metalu przebił mi oponę © Przemas

Przez to draństwo pod koniec Sierpnia wracałem 7km piechotą do domu
Pech chciał ze akurat nie miałem ani pompki, ani łatek, ani zapasu

Tym razem miałem wszystko, ale wieczór już się zbliżał i na zabawę w wymianę dętki nie miałem ochoty.
Tak więc zadzwoniłem po pomoc drogową w postaci mojego taty, a sam podpompowałem oponę i jechałem póki się dało, po dwóch takich pompowaniach dałem za wygraną i postanowiłem zaczekać w dogodnym miejscu na poboczu
W oczekiwaniu na pomoc Drogową ;) © Przemas


Coś nie tak z tymi firmowymi oponami Krossa, to już drugi mój rower tej firmy gdzie stwierdzam że opony dali do luftu.
Na następny sezon muszę zaopatrzyć się w jakieś porządne Crossowe opony.
No i jakiś środek do uszczelniania opon, wiem że coś takiego jest dla aut, pompuje i uszczelnia, ale dla rowerów jeszcze nie spotkałem.




  • DST 10.50km
  • Teren 7.00km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Aktywność Jazda na rowerze

1-szaPróba Błotna

Niedziela, 19 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Jako że za tydzień Scandia Maraton - postanowiłem wybrać się do pobliskich lasów aby zobaczyć jak to jest jeździć po bezdrożach,
Jak dotąd z asfaltu rzadko kiedy zjeżdżałem, a jeśli już to na dobre szutrowe trasy.

Na początek chciałem napompować mojego Hexagona V3 użyczając pompki z samochodu
Aż tu nagle cosik siadło na wycieraczce

Motyl na wycieraczce © Przemas

Takie małe ładne i po chwili odleciało

Sama trasa błotnista jak diabli - dodatkowo zryta przez ciągniki i quady - ale co tam, jakoś przejechałem - tyle że później w lesie się zgubiłem,.... więc dalsza droga polegała na zorientowaniu się gdzie jestem, a jak się odnalazłem to powrót do domu.;
I tak z planowanych 16km zrobiłem 10,5

Ale zawiedziony nie jestem - jazda po leśnych i polnych drogach to faktycznie frajda - tyla że nie ma z kim jeździć

Po powrocie na podwórku przypałętała się mała futrzasta przybłęda i zaczęła się do wszystkich łasić (pewnie głodna)
Mała Futrzasta Przybłęda © Przemas


Sam rower chrzest błotny przetrwał - chociaż to rower z dolnej półki cenowej a i wyposażenie dość podstawowe (byle jeździło)
Teraz czeka go mycie i regulacja (hamulce ocierają o rafki) no i przesmarowanie łańcucha.... słychać go za bardzo.. a błotko nie służy (szczególnie boję się o łożyskowanie kół)
Hexagon po chrzcie błotnym © Przemas




  • DST 73.20km
  • Czas 02:36
  • VAVG 28.15km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leżajsk - Sieniawa - Smolarzyny - Żołynia - Leżajsk

Sobota, 18 września 2010 · dodano: 18.09.2010 | Komentarze 1

No to dziś narzuciłem sobie tempo

Jako że wyprawa do Rzeszowa aby pojeździć na trasie do Scandia Maraton, nie wypaliła (kolega się rozchorował) a mnie chciało się jechać 50km samochodem, aby kolejne 50km pojeździć rowerkiem..... i do tego sam.

Tak więc wybrałem się na trasę w pobliżu Leżajska
Pogoda była ---- dziwna - najpierw na odcinku Leżajsk - Sieniawa (ok 18km)- trochę słońca i ZERO wiatru - dzięki temu na tym odcinku jechałem średnio 29,6 km/h
Później było gorzej - Odcinek Sieniawa - Smolażyny (kolejne 33km) Słonko jak świeciło było ciepło - Ale za to wiatr w oczy, no i średnia spadłą do 27,5 km/h

No ale jak teraz wiało od czoła, to na powrocie wiało w plecy - to mi dodawało otuchy

No i tak ostatnie 22km podniosło średnią do 28,1 km/h - co u mnie jest sukcesem
Pierwszy raz na takie j trasie mam taką średnią

A przy okazji zrobiłem jedną fotkę
Pokazuje ona Normalny stan rzeki Wisłok - w miejscowości Chodaczów
Pod tym zdjęciem jest kolejne pokazujące stan w tego Czerwca

Wisłok - przy normalnym stanie wody © Przemas


A teraz - poniżej zdjęcie z Czerwcowej powodzi - woda była ok 50cm poniżej Drogi - a rozlewisko było prawie po horyzont - niestety jakość zdjęć z mojego telefonu pozostawia wiele do życzenia
Wisłok w czasie powodzi - zdjęcie z 05-06-2010 © Przemas




  • DST 15.80km
  • Czas 00:35
  • VAVG 27.09km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka Wycieczka

Czwartek, 16 września 2010 · dodano: 16.09.2010 | Komentarze 0

Dziś króciutko - tylko ok 16km - tak dla sprawdzenia nowej podkoszuki Stoor i czapeczki pod kask
Koszuka fajna - warta swej ceny - 55zł
A co do czapki - to rewelacja - poprzednia bandanka powodowała że pod kaskiem było trochu za ciepło - teraz jest ok

No i za tydzień - Scandia Maraton w Rzeszowie - mam nadzieję że pogoda dopisze




  • DST 42.88km
  • Czas 01:33
  • VAVG 27.66km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leżajsk - Łętownia - Leżajsk

Wtorek, 14 września 2010 · dodano: 14.09.2010 | Komentarze 4

No i stało się
1800km zrobione jeszcze tylko 200 i tegoroczny plan wykonany ;)
hehe - a może i uda sie 2500km ???

tak czy owak - dziś pojechałem na Łętownie.
Już na powrocie pstryknąłem poniższa fotkę
Jest to ogrodzenie zakładów chemicznych w Nowej Sarzynie - pamięta jeszcze czasy PRL - może dlatego z tej perspektywy wygląda jak Obóz Koncentracyjny
Od tego ogrodzenia do właściwych zakładów jest jeszcze kawałek (spory) lasu
grzybów tam pewnie od zawalenia
Zresztą w pobliskich lasach grzybiarzy pełno - co chwilę na poboczu jakieś auto

Ogrodzenie zakłądów Chemicznych w Nowej Sarzynie © Przemas




  • DST 33.59km
  • Czas 01:12
  • VAVG 27.99km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leżajsk - Grodzisko Nowe - Leżajsk

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0

Jedna z moich najstarszych tras rowerowych
Pokaż trasę GPS">Mapa Trasy na BikeMap.net

Pierwszy raz przejechana w 1996 roku na moim "czarnym rumaku" ;) z Tatą który jechał na jakimś starym rowerze typu Jubilat , chyba Sokół mu było, tak więc pozytywne wspomnienia z tą trasą mam dużo

Może dlatego jest to moja ulubiona trasa.
Tyle że krótka - dlatego przejechana w tym roku tylko 4 razy




  • DST 25.60km
  • Czas 01:00
  • VAVG 25.60km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Evado 1.2 - Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leżajk - Orzanna - Leżajsk - Tym razem w Deszczu

Czwartek, 9 września 2010 · dodano: 09.09.2010 | Komentarze 2

Dziś niedaleko - zaledwie 25 km - ale za to w deszczu
Pierwszy raz w tym roku ;)
Nowa bluza rowerowa sprawdziła się doskonale.
Ale doszedłem do wniosku że muszę kupić jeszcze podkoszulek rowerowy bez widstoppera
Bluza wystarczająco zatrzymuje wiatr a dodatkowa bariera w podkoszulku tylko przeszkadza w odprowadzaniu potu

No i trzeba się zaopatrzyć w czapeczkę rowerową pod kask
Bandanka poniżej, jest fajna ale w deszczy tylko nasiąka i potu nie odprowadza

Za to lepiej się prezentuje ;)
Co do reszty sprzętu na zdjęciu
- kask MET Anaxagore 2 - już niedostępny w handlu - fajny przewiewny
Teraz bierze mnie na MET Veleno D - ale tylko ze względy na ciekawszą kolorystykę (tył Veleno jest brzydszy)
- okulary - kupione ostatnio w Lidlu jak był sprzęt rowerowy
Nie narzekam - fajne są - a do tego mam pokrowiec i dwa dodatkowe wymieniane szkła

Kask - Bandanka - okulary © Przemas