Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gilanel z miasteczka Leżajsk. Mam przejechane 13608.19 kilometrów w tym 2743.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.53 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 83005 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gilanel.bikestats.pl
  • DST 54.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:54
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 182 ( 95%)
  • HRavg 162 ( 85%)
  • Kalorie 3055kcal
  • Podjazdy 1200m
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skandia Maraton - Rzeszów

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 1

No i po raz kolejny Skandia zawitała do Rzeszowa. Z poprzedniego roku mile ją wspominam a teraz.....

No cóż wpisowe na Medio w wysokości 70zł to za dużo, tak naprawdę nie wiem za co ja zapłaciłem.

Ale po kolei po rejestracji i zapłaceniu holendernie dużego Haraczu wzieła mnie ochota ja wypróbowanie rowerków które stały na stoisku Shimano

Na pierwszy ogień poszła kolarka z przerzutkami w systemie Di2... takie elektroniczne cacko co przerzuca zębatki za przyciśnięciem guzika

No nie powiem.. bajer fajny, nie to co moja Sora ;-)
Ale zanim będzie mnie na to stać to dużo wody w Wisłoku upłynie

Później dosiadłem jakieś cacko, całe w XT i XTR

Przerzutki działały wręcz bosko.... tyle że, ten rower nie widział grama piachu błota i terenu więc co tu się dziwić
Niestety jak wyżej.... nie stać mnie na takie cóś ;-)

Jako że do zapełnienia sektorów jeszcze był czas... i wszystkie było puste

postanowiłem pojeździć tam i z powrotem po rynku ;-)

no i zakupić jeszcze jeden żel energetyczny... chociaż wspomnienia smaku tych żeli z edycji w Krakowie mam iście traumatyczne ;-)
Tamten smakował jak zmielona tektura z nutą smaku masy czekoladowej do andruta ;-)
No ale 50 km mnie czeka i jakoś musiałem to przejechać, a nie chce mi się na bufetach zatrzymywać.

Gdy już wybiła właściwa godzina trza było znaleźć się w sektorze... ja tradycyjnie z ostatniego na Medio ;-)


A to moja machina gotowa do drogi


Spotkałem też kilka osób z którymi robiłem swego czasu objazd trasy
https://lh4.googleusercontent.com/-F9_qvjdplsg/UEzUJTOCX4I/AAAAAAAADFg/P-B9q5nnvH0/s640/100_4947.JPG

Teraz już tylko czekać w sektorze na start


Zastanawiając się....
I CO JA ROBIĘ TU?? ;-)


Ludu było trochę... przed startem zrobiło się nawet ciasno


Później tylko start.... i ALLELUJA I DO PRZODU

Co mogę powiedzieć o trasie... po pierwsze to że została trochę zmieniona.
Zmiany nie były wielkie... kosmetyczne ale zdecydowanie na GORZEJ
zlikwidowano dwa leśne fajne odcinki a jeden zmieniono.
Do zmiany dojazdu do mety w Mieście nie mam pretensji ..... ale likwidować leśne ścieżyny... No COMMENT... Skandia zaliczyła wieeeeeelki minus

Jak już pisałem z bufetów nie korzystałem. 0.7 izotonika + 1,5 lista w bukłaku i 2 żele energetyczne to wystarczający zapas... i tak przywiozłem z 0.5 litra wody bukłaku do mety,

Ale wracając do trasy... kilka razy miałem niezłego stracha, utrzymałem się w rowerze chyba tylko dzięki moim rozpędzonym ciężkim kółkom które niechętnie zmieniają kierunek jazdy. Nieraz to wada nieraz zaleta
Na kilku zjazdach już widziałem siebie na ziemi... a na kilki nie wierzyłem że tak szybko potrafię zjechać.
A co do podjazdów.. zaliczyłem wszystkie... poza jednym ... ostatnim tam nie wytrzymałem ... musiałem poprowadzić tak z 50m... pieczenie nóg było nie do wytrzymania.

Na ostatnim odcinku w mieście od tamy... wyprzedził mnie ktoś z medio, siadłem mu na koło i dzięki temu zyskałem kilkanaście sekund na mecie.


Do mety dojechałem całkowicie "zajechany" po zatrzymaniu gdy trzymałem bidon z resztką izo.. ręka trzęsła mi się jak staremu alkoholikowi

Jak już doszedłem do siebie poszliśmy z Pawłem coś zjeść w bufecie.. za żeton dostaliśmy nędzną namiastkę posiłku i zniesmaczeni tym pojechaliśmy do domu

Podsumownie
Miejsce w Open 109 a w kategorii M3 - 45
Czy to źle czy dobrze... nie wiem... tendencja jest zwyżkowa.
Dużo mi jeszcze do tego abym był z siebie choć trochę zadowolony
(przynajmniej już nie jestem aż tak dużą Techniczną Sierotą na zjazdach.. a to już coś)

Jeśli chodzi o zawody... wolę Cyklokarpaty
Tak więc mam nadzieję zjawić się w Sanoku
Skandia zdarła ze mnie forsę, trasę uprościła a dała wątpliwą przyjemność jazdy pomiędzy samochodami i na koniec głodową porcję makaronu... porażka.

Jeszcze trasa z Sport Trackera


I na koniec... (ale to nie znaczy że najmniej ważne)

Serdeczne podziękowania dla Agi.. mojej kochanej żony za wszystkie zdjęcia które zrobiła na zawodach i za to że była "mobilną bazą zaopatrzeniową" ;-)
P.S
Za rok chce wystartować w Mini.... a jeszcze w tym roku na Cyklo w Sanoku na dystansie Hobby
Trzymajcie za nią kciuki ;-)


Kategoria 51 - 100km, Teren, Zawody



Komentarze
lpawel555
| 19:50 środa, 12 września 2012 | linkuj No tak ... a co do startu Agi jak najbardziej trzymam :) w koncu będe miał godnego rywala na trasie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iodty
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]