Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gilanel z miasteczka Leżajsk. Mam przejechane 13608.19 kilometrów w tym 2743.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.53 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 83005 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gilanel.bikestats.pl
  • DST 36.61km
  • Teren 36.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 16.77km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2445kcal
  • Podjazdy 906m
  • Sprzęt Peak29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Rowerowy "Twierdza Przemyśl" 2012

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 1

Kolejna rowerowa impreza.
Po niezbyt udanych organizacyjnie Cyklokarpatach Rzeszowskich, miałem nadzieję że impreza w Przemyślu wypali.

Początek był niezły
Wstawiłem się już w piątek o 19 w Przemyślu, gdzie ma ciotkę więc o nocleg się nie martwiłem. Szybko z parkingu prosto na zapisy gdzie otrzymałem numerek 82 i chip na nogę (tego akurat nie było w Rzeszowie)..... i płatność 40zł.

W dzień maratonu byłem już na placu o 8.30 - organizatorzy dopiero się rozstawiali. Ale to nic, poczekałem pokręciłem się, zwiedziłem biuro zawodów. Później dołączyła do mnie Aga i zaczęła klikać zdjęcia
Jej zdjęcia są w Albumie Picassa jak kto chce to podglądnie ;-)


Poniżej kilka fotek z albuma



Cały Plac



Start



Zjazd do mety ... ostatnie 100m... to nie ja ;-)



A to ja na mecie... wynik mizerny.. szkoda tu pisać
Zdjęcie wykonane przez mojego kolegę... który wyprzedził mnie o 11minut ;-)


A teraz zdjęcie z trasy autorstwa Grzegorza Karnasa z oficjalnej galerii Maratonu ze strony Przemyskiego Towarzystwa Cyklistów.




I na koniec mapka z Sport trackera z całą trasą



No cóż... nie chcę jechać po Cyklokarpatach gdyż uważam że w Rzeszowie to po prostu wpadka. Ale przemyśl naprawdę dał przykład jak należy takie imprezy organizować

Tyle jeśli chodzi o zdjęcia... a odnośnie trasy

Trasa bajka, było wszystko, ciężkie interwałowe podjazdy, szybkie techniczne zjazdy, trochę asfaltu, strome leśne zjazdy gdzie człowiek był o włos od OTB. Proste mało kręte ale za to pieleknie szybkie szutrowe zjazdy, a nawet rzeczka do pokonania. I to wszytko w przepięknej scenerii Pogórza Przemyskiego.

Nie wiem jak wy ale za ram za rok... a nawet w tym roku wracam aby jeszcze raz tą trasę przejechać... naprawdę warto

A teraz słów kilka o rowerku. Spisała się maszyna na medal, jedynie kolażowi pary w nogach zabrakło.... W kilku miejscach miałem stracha że wylecę z trasy... dobrze że kolega pokazał mi jak należy ostre zakręty brać... uratowało mi to tyłek, w dwóch że zaraz zaliczę OTB, a jeszcze w kilku że mi ręce od wybojów odpadną.
Nie żałuję ze mam 29".... trochę mam dysonans po zakupowy typu... a może większy rozmiar ramy byłby lepszy....albo trzeba było kupić Kross Level B6

P.S

Na końcu było losowanie nagród.... wygrałem kosmetyki hehe
Żel pod prysznic, dezodorant, maszynkę do golenia i Firmowy Długopis Cyfra+..... prawie się wpisowe zwróciło hihi


Kategoria 0 - 50km, Teren, Zawody



Komentarze
Kuba | 14:40 wtorek, 1 maja 2012 | linkuj heh dobre zdjęcie z moją osobą nr 147.

pozdr
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa umies
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]